Gospodarowanie odpadami komunalnymi jest obecnie jednym z ważniejszych wyzwań dla samorządów w Polsce. Problem – choć w znacznej części „zrzucony” na samorządy, dotyczy każdego mieszkańca i przedsiębiorcy – koszty utylizacji odpadów rosną w zastraszającym tempie. Jak kształtuje się sytuacja z gospodarką odpadami w Bydgoszczy i Inowrocławiu?
Liczyli na ratunek – system kaucyjny wstrzymano…
Samorządowcy i mieszkańcy Bydgoszczy i Inowrocławia ze zniecierpliwieniem czekali na efekt prac Ministerstwa w zakresie projektu ROP i system kaucyjny. Są to wyjątkowo ważne rozwiązania, które pomogłyby odzyskać znacznie większą ilość surowca z opakowań poprzez ekoprojektowanie, a przede wszystkim zmniejszyłyby się koszty udziału gminy w gospodarowaniu odpadami tego typu. Niestety, prace wstrzymano, a co za tym idzie, ewentualne wprowadzenie zapisów będzie opóźnione. Kiedy wejdą w życie? Nie wiadomo. Oznacza to, że nie ma szans na obniżenie kosztów wywozu odpadów i gospodarki odpadami w Bydgoszczy. Istotny wpływ na ceny miał mieć przecież projekt ROP (Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów), którzy mieliby pokrywać część kosztów utylizacji wyprodukowanego opakowania, co obecnie czynią mieszkańcy w ramach gospodarki odpadami w Inowrocławiu czy Bydgoszczy, ale też każdym innym miejscu w Polsce.
Nowoczesna biogazownia – czy zmniejszy problem?
Warto zauważyć, że władze miast robią wszystko, by odciążyć mieszkańców od podnoszenia opłat za gospodarowanie odpadami w Bydgoszczy i Inowrocławiu. Bydgoszcz posiada instalacje nowej technologii, które służą zagospodarowaniu niemal wszystkich rodzajów odpadów. Zatwierdzony został projekt biogazowni, która powstanie na przestrzeni kilku najbliższych lat. Będzie ona mogła przetworzyć 60 tysięcy ton bioodpadów rocznie! Oznaczać to będzie, że Bydgoszcz będzie zdolna zagospodarować wszystkie swoje odpady komunalne – nie tylko z terenu miasta, ale też okolicznych metropolii. Czy to oznacza koniec podwyżek?
Śmieci są drogie i będą droższe.
Niestety, w kwestii opłat za gospodarowanie odpadami w Bydgoszczy nie można liczyć na optymizm. Znaczna część składki na utylizację i gospodarkę odpadami w Inowrocławiu czy Bydgoszczy to opłaty stałe, w dużej mierze narzucone przez rząd. Nawet miasta, które posiadają swoje sortownie i biogazownie, skazane są na uiszczanie opłat, choć oczywiście być może nie będzie konieczności wprowadzania aż tak wysokich podwyżek, jak w innych miastach na terenie województwa kujawsko-pomiorskiego.
System gospodarowania odpadami – konieczna reforma?
Samorządy od dawna informują, że system gospodarowania odpadami w Polsce nie sprawdza się jeśli chodzi o logistykę i przede wszystkim ceny. Ceny wywozu odpadów zaczynają poważnie doskwierać mieszkańcom. Czy możemy liczyć na reformę? W tym momencie nic nie zwiastuje, by takowa miała nastąpić. Pozostaje otworzyć portfele i płacić za odpady – znak naszych czasów.